Ich obecność zauważyli myśliwi z lokalnego Koła Łowieckiego nr 77 „Cyranka” – i poinformowali o tym władze gminy, wskazując że jest to potencjalne zagrożenie dla ludzi i zwierząt.
Jak wynika z informacji przekazanej przez zarząd koła, pierwszy wilczy osobnik dał się zauważyć w okolicy Woli Przybysławskiej już przed trzema laty. Obecnie, ślady i tropy, jakie dostrzeżono w tamtym rejonie, wskazują że chodzi już o watahę złożoną z trzech osobników. Odkryto tam również szczątki dzikich zwierząt, przede wszystkim saren i jeleni. Jak donoszą myśliwi, zdarzyło się też, że wilki zaatakowały i zagryzły psy strzegące posesji sąsiadujących z lasem.
Myśliwi przypominają, że od 25 lat wilki są objęte całkowitą ochroną gatunkową – a to oznacza, że nie można zarządzić ich odstrzału ani odłowu, nie można też w żaden sposób skłonić ich do porzucenia określonego terenu.
Z tego powodu mieszkańcy gminy Garbów oraz najbliższej okolicy powinni szczególnie uważać – zwłaszcza na swoje zwierzęta hodowlane, które mogą skusić głodne drapieżniki. Warto zabezpieczyć swoje posesje i zadbać o bezpieczeństwo czworonogów.
Podczas własnych spacerów po lesie również należy zachować rozsądek. Jak tłumaczy Stowarzyszenie Dla Natury „Wilk”, te zwierzęta niezmiernie rzadko zachowują się agresywnie w stosunku do ludzi. Warto pamiętać, że każde stworzenie atakuje przede wszystkim wtedy, gdy poczuje się w jakiś sposób zagrożone czy sprowokowane.
Źródło informacji: UG w Garbowie; źródło zdjęcia: baza Pixabay