Od dziś (19 czerwca) w głównym gmachu Muzeum Nadwiślańskiego można oglądać cykl siedmiu obrazów Bractwa świętego Łukasza – to prace, które powróciły do Polski po ponad ośmiu dekadach.
Docelowo te dzieła sztuki mają być częścią wystawy stałej w Muzeum Historii Polski, które powstaje na warszawskiej Cytadeli – ale teraz wróciły do swojej kolebki. Bractwo świętego Łukasza tworzyli bowiem uczniowie profesora Tadeusza Pruszkowskiego. Grupa sformowała się w 1925 roku w Kazimierzu Dolnym, gdzie artyści brali udział plenerach malarskich.
Siedem historycznych obrazów powstało w wyjątkowy sposób. W maju 1938 roku artyści z ugrupowania św. Łukasza przyjechali do domu na wzgórzu w Kazimierzu. Pracowali intensywnie po 10-12 godzin dziennie, żeby spełnić zamówienie polskiego rządu. Założenie było takie, że stylistycznie obrazy mają być ujednolicone, więc malowano je wspólnie – i dlatego pod każdym z nich podpisanych jest jedenastu artystów. Wyglądało to w ten sposób, że w jednym momencie przy danym obrazie pracowało dwóch-trzech malarzy, po czym zmieniali się i podchodzili kolejni, robiąc korekty, porównując, ujednolicając styl.
Tematy cyklu zostały zlecone przez komitet naukowy złożony z uczonych pod przewodnictwem prof. Oskara Haleckiego. Obrazy możemy podzielić na dwie grupy tematyczne. Pierwsza porusza tematy z dziejów Polski o znaczeniu międzynarodowym, tj. „Spotkanie Bolesława Chrobrego z Ottonem III u grobu św. Wojciecha (1000)”, „Przyjęcie chrześcijaństwa przez Litwę (1386)”, „Unię Lubelską (1569)”, „Odsiecz Wiednia (1683)”. Natomiast druga grupa obrazów przedstawia wydarzenia, które wprowadzały ideę demokracji w Polsce, są to: „Nadanie przywileju jedleńsko-krakowskiego (1430)”, „Uchwalenie konfederacji warszawskiej o wolności religijnej (1573)” i „Konstytucję 3 maja (1791)”.
W kwietniu 1939 roku obrazy Łukaszowców uświetniły Salę Honorową pawilonu polskiego na Wystawie Światowej w Nowym Jorku. Wybuch wojny spowodował, że nie mogły wrócić do kraju – zamiast tego zdeponowano je w jezuickiej uczelni. Staraniem polskiego Ministerstwa Kultury, nareszcie powróciły do kraju, w którym powstały.
Teraz Muzeum Historii Polski wyraziło zgodę na wypożyczenie wszystkich siedmiu dzieł Łukaszowców – wczoraj (18 czerwca) obrazy oficjalnie przywitano w nadwiślańskim miasteczku. W uroczystym wernisażu wziął udział Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Piotr Gliński, który podkreślił znaczenie Kazimierza Dolnego dla całej wystawy.
Ekspozycja w Galerii Wystaw Czasowych Muzeum Nadwiślańskiego zaczeka na gości do 6 sierpnia. Dodajmy, że sątam również prezentowane indywidualne prace artystów. Jak zaznacza kurator wystawy, Dorota Seweryn-Puchalska, bardzo ważne jest, aby zwiedzający mieli możliwość porównania cyklu przygotowanego na wystawę w Nowym Jorku z indywidualną twórczością członków Bractwa.
Siedem historycznych obrazów autorstwa Bractwa św. Łukasza przedstawionych na niniejszej wystawie znajduje się w zbiorach Muzeum Historii Polski w Warszawie, które przekazuje wyrazy wdzięczności Le Moyne College w Syracuse w stanie Nowy Jork oraz Stefanowi de Roppowi, byłemu Komisarzowi Generalnemu Polskiego Pawilonu na nowojorskiej Wystawie Światowej, za sprawowanie nad nimi opieki i ich wieloletnią pieczołowitą konserwację.
The seven historical paintings by the Brotherhood of St Luke presented here are in the collection of the Polish History Museum in Warsaw, which expresses its gratitude to Le Moyne College, Syracuse, NY and Stefan de Ropp, former Commissioner General of the Polish Pavilion of the New York World’s Fair, for their stewardship and careful preservation of these works of art over the course of many years.
Źródło informacji i grafik: MNKD