Czy puławska hala sportowa przy Alei Partyzantów to obiekt zabytkowy? Takiego zdania jest Stowarzyszenie „Puławianie”, które wnioskuje o wpisanie tego obiektu do Wojewódzkiej Ewidencji Zabytków.
Swój sprzeciw w tej sprawie wyraził już Prezydent Miasta Puławy – skierował własne pismo do Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Posiłkując się analizą techniczną i stosowną dokumentacją, włodarz wskazuje, że aktualny stan budynku znacznie różni się od pierwotnego – czyli od projektu, jaki stworzył architekt Wojciech Zabłocki. W ciągu minionych pięciu dekad hala przeszła szereg potrzebnych modernizacji, zmieniono też układ pomieszczeń i dodano nowe elementy (między innymi zjeżdżalnię).
Dodajmy, że przyszłość „starej” puławskiej hali sportowej jest niepewna. Budynek wymaga nowych remontów, by nadal można było z niego bezpiecznie korzystać – sam dach potrzebuje gruntownej przebudowy, ponieważ nie spełnia wymagań dotyczących obciążenia śniegiem. Wpis do ewidencji zabytków związałby ręce samorządowcom w sprawie jakichkolwiek ewentualnych prac przy tym obiekcie. Ten sam temat był omawiany również na ostatniej sesji Rady Miasta.
Przypomnijmy, że to nie pierwsza taka sytuacja, gdy Stowarzyszenie „Puławianie” chce doprowadzić do tego, by miejskie, XX-wieczne budynki użyteczności publicznej stały się zabytkami. W 2018 i 2021 roku podobne wnioski wysuwano w sprawie dawnej siedziby „Domu Chemika”. Postępowania, uruchomione wskutek działań Stowarzyszenia sprawiły, że dwukrotnie, na kilka miesięcy wstrzymywane były prace budowlane przy nowych obiektach, również przy nowoczesnej Mediatece. W 2018 roku budżet miasta poniósł z tego tytułu straty na kwotę około połowy miliona złotych.
Źródło informacji i zdjęcia: Paweł Maj, Prezydent Miasta Puławy – Facebook